Informacyjny łącznik między nauczycielami a rodzicami dzieci z gr III "Dzięciołki"

czwartek, 7 lutego 2013

A dziś....

"Powiedział nam Bartek ,że dziś tłusty czwartek.....

PĄCZKI I FAWORKI U BABCI HONORKI

Babcia:
Ramtadata, ramtadata
Jestem babcia Honorata.
Oj, smażą moje rączki
najlepsze na świecie pączki!
No, a już faworki, to tylko u babci Honorki.
 
Florek:
Powiedział nam Bartek,
że dziś tłusty czwartek.
Ucałuję babci rączki,
niech babcia usmaży pączki!
 
Babcia:
Pączki? W głowie się przewraca!
Marsz, bo wezmę pogrzebacza! (Florek ucieka)
Azorek, Azorek.
 
Piesek:
Hau, Hau!
 
Babcia:
Piesku, piesku pilnuj domu
Ja po mąkę po kryjomu
polecę do młyna – choć wczesna godzina.
Będzie niespodzianka od samego ranka.
Pączki i faworki u babci Honorki.
 
Piesek:
Hau, hau, Ja też bym chciał
 
Babcia:
Dostanie piesek Azorek
dwa pączki na podwieczorek.
(Babcia wychodzi, wchodzi Florek)
 
Florek:
Azorek, Azorek!
Gdzie babcia Honorka?
 
Piesek:
Hau, hau, Babcia złapała worek
i pobiegła starowina prosto do młyna.
Hau, hau.
 
Florek:
Prosto do młyna? To dobra nowina!
Ale cieszę się daremnie.
Powiedziała babcia,
że mi się w głowie przewraca.
 
Piesek:
Hau, hau, a to tak umyślnie,
bo chce, żeby od rana była  niespodzianka.
 
Florek:
Oj, dobra nowina, dobra wieść!
Będziemy z Azorkiem pączki jeść!
ja jeden, ty jeden, razem dwa.
na pewno nam babcia pączki da!

Scena II
Wiatrak:
Stoję sobie na górce i śmigami furkocę.
Mąkę mielę, mąki wiele
na faworki i na pączki,
dużo białej mączki!
Bo to dzisiaj tłusty czwartek.
mąki Wojtek chce i Bartek.
Trochę Kasi, trochę Zosi.
Każdy mnie o mąkę prosi.
Hej, proszę pana młynarza,
dobra nam się gratka zdarza!
Ktoś po mąkę z workiem bieży!
 
Młynarz:
Kto, kto, patrz jak należy.
 
Wiatrak:
Jakaś chustka…kapci para
toż to Honoratka stara.
 
Babcia:
Witam was, młynarzu witam
i o zdrowie grzecznie pytam.

Młynarz:
dzięki wam, zdrowie mi służy.
 
Babcia:
Ano, niechże jak najdłużej
 
Młynarz:
Długą obraliście drogę
Czymże służyć mogę?
 
Babcia:
Młynarzu, młynarzu daj mączkę…
 
Młynarz:
A na cóż ta mąka?
 
Babcia:
Hej, na pączki, hej, na pączki!
 
Młynarz:
Nasypię pełen wór pękaty
na pączki dla babci Honoraty!
Niech pączki urosną niczym banie i dla mnie choć jeden niech zostanie.
 
Scena III (dom babci)

Piesek:
Hau, hau, coś się święci,
bo pieskowi w nosie kręci.
Już tam pani gospodyni
dobre pączki dla nas czyni.

Młynarz:
Choć godzina późna, przychodzę wprost z młyna
Do babci Honorki na pączki i faworki.

Florek:
Ramtadata, ramtadata. Wchodzi babcia Honorata.

Babcia:
Jadą pączków całe fury.

Wszyscy:
do góry, babcię do góry.

Babcia:
Dajcie spokój, dosyć tego
bo zrobicie mi coś złego

Florek:
Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek,
a babula uwierzyła furę pączków nasmażyła.

Babcia:
A i wam życzymy – smacznych pączków i faworków
od „czwartku tłustego” aż do „zapustnego wtorku.”


 Dzisiaj zostaliśmy mile obdarowani pączkami od Babci Madzi i faworkami od mamy Oli. Bardzo dziękujemy...były pyszne.....;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz